niedziela, 2 października 2022

Pentada 54 (23-27 września 2022) - Ile czyży jest w stanie wyciągnąć i zaobrączkować Chuck Norris?


Zaobrączkowaliśmy 411 ptaków. To druga najlepsza pentada w tym sezonie i jedna z lepszych w ogóle😊 W totalu 2874 czyli lada chwila pęknie kolejny tysiąc... Ogólnie patrząc na tegoroczne odłowy, widać że dzienne wyniki (czerwone punkty) w większości wypadają powyżej średniej wieloletniej (szara linia):

Dobry wynik pentady zawdzięczamy temu, że aż dwa gatunki przekroczyły setkę i nie był to ani Fycol, ani dobrze do tej pory radząca sobie kapturka!

1) czyż - 130

2) rudzik - 102

3) pierwiosnek - 80

4) kapturka - 23

5-6) czeczotka brązowa i raniuszek - 13

7) śpiewak - 7

8) kwiczoł - 6

 [pozostałe gatunki < 5 os.]

Czyż już teraz przebił swój dotychczasowy rekord liczebności sezonowej (aktualnie na koncie sezonu 361 os.), pobił dotychczasowy rekord pentady (wynoszący 100 os.) oraz rekord dzienny: dotychczas wynosił 64 os., a w tej pentadzie w dniu 26.09 zaobrączkowaliśmy 71 czyży.


 

Kapturka wygasza swój niesamowity przelot, na razie mamy łącznie 539 os. - dotychczasowy rekord sezonu wynosił 357. W poprzedniej pentadzie zaprezentowaliśmy jej kuzynkę gajówkę, teraz pokażemy więc na wykresie jak wyglądał (prawie kompletny) przelot SylAtr. Niebieskie punkty i linia (średnia) to wyniki w poszczególnych pentadach z lat 2014-2021, czerwone znaczniki to tegoroczne odłowy:

Pojawiły się dwa nowe gatunki dla sezonu, łącznie nareszcie uzbieraliśmy ich 60. 

Po pierwsze - pospolity w Polsce, ale dla nas hitowy gatunek - KULCZYK. Do tej pory zaobrączkowaliśmy zaledwie jednego! osobnika w 2014 r., tym razem kierownikowi BSM trafiły się aż dwa na raz: 

Po drugie - CYRANECZKA. Był to ósmy przedstawiciel gatunku zaobrączkowany w obozie, schwytany w dość ciekawy sposób, opisany przez bohaterkę zdarzenia: "O 11:00 idę - OWA - na suchy obchód. Przy pojedynczej 10W (przed końcowym płotem) zauważyłam pływające dwie cyraneczki. Na mój widok rzecz jasna się spłoszyły. Jednak jedna nie była zbyt ogarnięta życiowo i wpakowała się prosto do sieci. Nie zważając na grząskie błoto rzuciłam się biegiem do siatki i w ostatniej chwili złapałam wylatującą cyraneczkę - UF! Z kaczuszką pod ręką wróciłam dumna z siebie do obozu.

Poniżej rysunek sytuacyjny i zdjęcie bohaterki:

 

 


Pojawiły się gatunki, których przelot już powinien się zakończyć: świergotek drzewny, muchołówka szara, a także łozówka! (jedna z najpóźniejszych na Śląsku).


I jeszcze kilka słodkich filmików:




🌞☔🌞☔🌞☔🌞🌞🌈

Na początku pentady w sztafecie kierowniczej BSM przekazał linijeczkę OWA, która rozpoczęła swoją zmianę w załodze kilkuosobowej, kontynuując poweekendowe zmagania w sprawnie działającym zespole dwuosobowym + pies. W załodze udział wzięli: Dominika, Daniel, Aga, Magda, Tomek & Haru. 
Poniżej niedzielna załoga kierowniczki OWA (ale nie w takim znaczeniu jak "niedzielni kierowcy" 😉).


Okazuje się, że weekendowe wieczory były pełne atrakcji muzycznych. Do ogniska obozowego "przygrywa nam muzyka - w Lubawce trwa huczne obchodzenie 750-lecia miasta - gwiazdą sobotniego wieczoru jest Mezo? (info z FB)." "*Janusze poczuły zew sezonu i od 19 nadawały w rytm muzyki. Ryczenie było na prawdę intensywne wręcz wwiercało się w głowę." Niedziela: "w tle trwa rockowy koncert w Lubawce (3-ci dzień imprezy). Zespół (no-name?) śpiewa utwory KORY i O.N.A.. Później na scenę wjeżdża gwiazda wieczoru LANBERRY (info z FB)."
 
*Janusze to jelenie wg nomenklatury obozowej (przyp. red.).
 
 A wieczorami po zakończeniu obchodów przebiegała regeneracja z aromaterapią 😉
"Z racji niskiej temperatury (3°C) na kozie wolno pyrka garnek z grzańcem - oczywiście żaden gotowiec, tylko własna robota, czyli wytrawne czerwone wino z goździkami, kardamonem, cynamonem, pomarańczą i miodem."


 Maksyma pentady: "Ile czyży jest w stanie wyciągnąć 
                                  i zaobrączkować Chuck Norris?


                                  Wszystkie!"

Na koniec kilka fotek z życia obozowego:

 



Relację spisały dla Was HSZ i GPT 
z cytatami wpisów do kroniki autorstwa OWA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecamy posta

Wrześniowe Kalibracje

Pod nieco zagadkowym tytułem opiszemy co ważnego dla światka obrączkarskiego wydarzyło się w pierwszych dniach września na Bukówce.

Popularne posty