Łabędź zagryziony przez psa :(

W Święta pamiętajmy o wszystkich naszych bliskich i przyjaciołach. My pamiętamy o "naszych" łabędziach, które są daleko. Jeden z nich postanowił przeprowadzić się do Opola na Malin (fot. państwo Jasiurscy), gdzie wiedzie całkiem udane życie w stadzie. Nie wszyscy jednak mają się dobrze: ostatnio doniesiono, że nasz świnoujski łabędź po 274 dniach od zaobrączkowania zakończył życie w zębach psa :(

Świąteczne łapanie przy Stacji Ornitologicznej - grudzień 2013

Jeszcze przed świętami, ale już w odpowiednim nastroju, spotkaliśmy się w gronie osób związanych z Zakładem Ekologii Behawioralnej, aby piec świąteczne pierniczki. Spotkanie odbyło się w Stacji Ornitologicznej w Rudzie Milickiej. Przy okazji przedstawicielki Odry postanowiły przeprowadzić krótki "piernikowy" odłów :)

Nowe horyzonty zimowego obrączkowania

Czyli o łapaniu bezpośrednim, np. na tzw. "żyłkę".
Uczymy się, nowej metody chwytania ptaków - żyłkowania (dość popularnej wśród obrączkarzy ptaków wodnych).

3 grudnia nowym Odrowym gatunkiem została pospolita, choć niepospolicie piękna krzyżówka.

Czas na wymianę

Czasami podczas odczytywania obrączek okazuje się, że trzeba interweniować i złapać łabędzia zaplątanego w żyłkę lub takiego, który zaraz zgubi uszkodzoną obrączkę. Dlaczego nie chcemy dopuścić do zgubienia obrączki? Gdy łabędź zgubi przypisaną mu obrączkę ornitologiczną, jego historia urywa się. Nawet jeśli dalej siedziałby tuz pod naszym nosem. Pewnie założylibyśmy mu nową obrączkę jako "nowemu" łabędziowi. Na szczęście czasami udaje się w porę zainterweniować i zrobić wymianę. Z nową obrączką może dalej kontynuować swoją historię.