piątek, 28 września 2018

Pentada 54 (23-27 września 2018)

W kolejnej, jedenastej pentadzie sezonu zaobrączkowaliśmy 251 ptaków, z 27 gatunków, a skontrolowaliśmy 123 ptaki z obrączkami (10 spoza sezonu). Nie jest najgorzej ;) W sieciach i dookoła grasował wiatr napędzany niżem Fabienne, ale na szczęście nie wywiało z okolicy wszystkich ptaków. Króluje nam FYCOL - 114 zaobrączkowanych osobników i pewnie mnóstwo zretrapionych ;)  Nowością był DZIĘCIOŁ CZARNY, którego często słychać będąc w obozie, ale nie podejrzewaliśmy, że będzie miał potrzebę zlecieć z pobliskich zalesionych gór, prosto w nasze sieci. Świętowaliśmy dwa jubileuszowe ptaki: 24 000 ptaka Odry - była nią czeczotka brązowa (zwana czeczotem lub kabaretką) oraz 18 000 ptak Buki - fenologiczna* piegża.

*obserwacje fenologiczne według kryteriów Kartoteki Awifauny Śląska

 

Pierwsza dziesiątka gatunków w tej pentadzie:
1) pierwiosnek (114)
...
długo, długo nic...
..
2) rudzik (32)
3) pokrzywnica (18)
4) czeczotka brązowa (16)
5) czyż (12)
6) kapturka (9)
7) modraszka i zięba (7)
9) raniuszek (6)
10) kos (4)

oraz kontrola pokrzywnicy - "stara pokrzywnica"! :) (nie jest łatwo je wiekować), ładny samiec krogulca, pierwsze siwerniaki sezonu, fenologicznie późne piegże (2 os.) i piecuszek.

Oglądamy "starą pokrzywnicę"
 

Obrączkarzami w tej pentadzie były: Karolina Prochowska (KPR), Sonia (SLA) i Hania (HSZ). W załodze pracowali: Kacper K., Sonia, Paweł B., Klaudia Sz., Ela K., Emilka, Mariusz i Martyna, Smyku, Kwachu, Konrad i GPT. Warunki na obozie nie należały do najmilszych, silny wiatr i jedna z zimniejszych nocy sezonu (25/26.09.2018) mogły dawać się w kość. Na szczęście koza ratowała sytuację o dodawała ciepła i otuchy :D
Do obozu zawitał lisek Grześ, chyba chciał zwrócić uwagę na brudne naczynia, bo pozabierał dwie brudne drewniane łyżki i jeszcze kilka naczyń. Wszystkie znaleziono niedaleko obozu ;) Jedna łyżka dziwnym trafem znalazła się w sieci :D próbowaliśmy wycisnąć z niej płaskonosa Spatula clypeata, ale jednak twardo nadal była tylko drewnianą łyżką.




Kwachu, jeden z obozowych kucharzy i smakoszy wyprodukował w warunkach obozowych HUMUS z papryką - palce lizać, nawet jeśli trochę brudu za paznokciami. Do mielenia cieciorki, użył starej nieelektrycznej maszynki do mięsa - teraz to maszynka do fasoli (trzeba jednak zdradzić, że bez elektryczności się nie obyło).
 26.września odwiedzili nas uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Świebodzicach :)


Na koniec pentady zrobiliśmy małe udoskonalenia w ustawieniu sieci: płot z 5 drapolówek rozbiliśmy na 3 stanowiska (pozostawiając część płotu w starym miejscu i stawiając dwie sieci za "drożdżówką"), jedno w poprzek skoszonej łąki :D oraz dostawiliśmy ZAD (płot pod brzozami na tyłach obozu i końcu mokrego obchodu).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecamy posta

Wrześniowe Kalibracje

Pod nieco zagadkowym tytułem opiszemy co ważnego dla światka obrączkarskiego wydarzyło się w pierwszych dniach września na Bukówce.

Popularne posty