Wrocławska Grupa Obrączkarska ODRA: Pentada 51 (8-12 września 2023)

Hasło pentady: Jak chodzisz po obchodach?

- jak błocian.

Lato powoli zmienia się w babie lato, jeszcze jest ciepło, ale jesień zaczyna dawać swoje pierwsze symptomy. Zaczynają wyć, jęczeć, lub jak kto woli ...ryczeć, wiadomo kto. W tej pięciodniówce Fycol zdecydowanie wyprzedził Sylatr co dało mu prowadzenie w totalu. Powoli mocy nabierają Eriruby, ale odwiedziła nas falka migrujących Hirrusów. Lokalne Acacaby w tym roku mają się dobrze liczebnie 😊 Obóz odwiedziła też stara Poemon (z sezonu 2017).

Zaobrączkowaliśmy 255 ptaków z 30 gatunków (od startu: 1005 os./44 gat.). Wpadło też 61 retrapów i 6 kontroli z lat ubiegłych.
Przekroczyliśmy 1000 zaobrączkowanych ptaków w sezonie 🎉 ale osobnik, który nosi tysięczną obrączkę prześlizgnął się przez ręce obrączkarza niepostrzeżenie. Czujność mogły uśpić wielokrotne zmiany na stołku kierowniczym w tej pentadzie. Do pierwszej dziesiątki wskoczyła pokrzywnica, a pięć gatunków trzyma się na włosku. W końcu pojawił się strzyżyk.

Oto pierwsza dziesiątka z raportowanego okresu:

1) pierwiosnek - 86

2) kapturka - 41

3) rudzik - 25

4/5) czeczotka brązowa i dymówka - 20

6) pokrzywnica - 8

7) raniuszek - 6

8) gil - 5

9/10) bogatka, modraszka, zimorodek, czyż, trznadel - 4

Przybyły cztery nowe gatunki dla sezonu: szczygieł, kowalik, strzyżyk (dopiero!) i brzegówka.

Wciąż są z nami piecuszki, cierniówki i gąsiorki. Ku radości załogi złapał się kolejny KSZYK

Z zapisów w kronice dowiadujemy się, że nad obozem latał rybołów. Czy to możliwe, że ten sam zagląda do nas co roku?? Trzeba go zaobrączkować!! Latały też samoloty ✈✈✈ Koło południa w kierunku południowym przeleciało nad obozem 5 samolotów jednopłatowych (3 dolnopłaty, 2 górnopłaty). Większość była czerwona.

🐌🐌🐌

Do linijki dotarła w końcu GPT, ale tylko na dwa dni, dalej przekazała ją Emili (EBR), która w tej pentadowej sztafecie oddała ją następnie Damianowi (DCL), który po jakimś niegroźnym choróbsku doznał "namiotowstąpienia". W załodze udział wzięli: Aga, Alex, Asia, Boguś, Gabrysia, Gustaw, Hania (HSZ), Kuba, Kwachu, Mariusz, Ola, Weronika oraz Ilona z rodziną.

W obozie zebrała się spora ekipa doświadczonej załogi (więcej niż 3 osoby 😋). Żeby efektywnie zarządzać wielkimi chęciami chodzenia na obchody HSZ wpadła na pomysł, żeby stworzyć grafik obchodów! Dzięki niemu można było zaplanować sobie, na który obchód w ciągu dnia pójść, kiedy zrobić przerwę i nie będzie takiej sytuacji: gromada ludzi, wskazówka minuty zbliża się do pełnej godziny, pada pytanie kierownika "kto idzie na obchód?", każdy zajęty patrzeniem w dal lub własne buty....😈 z drugiej strony nie będzie walki o te same butosopodnie gdy za dużo osób chce iść na obchód. A trafiają się tacy, co nawet chcą iść w dwóch parach 😅

Pewnie zauważyliście, że Hania jest w obozie w każdej pentadzie, ale nie po to, żeby robić zdjęcia grupowe (choć świetnie jej wychodzą 😊). Za każdym razem dzierży w dłoni drugą linijkę, którą prowadzi pomiary do kalibracji z obrączkarzami. Po co to robi? Hania jest naszym "wzorcem". O co chodzi? Zajrzyjcie do posta 👉z września 2019

Po 13 dniach i 12 nocach tego sezonu doczekaliśmy się w końcu hamakującego załoganta (dość późno jak na nasze standardy). Kuba chciał czynić honory już pierwszej nocy, ale plany pokrzyżował mu deszcz. Tym razem się udało i cały pobyt spał w hamaku.

Słońce świeci, prąd jest w sieci 🌞 A obozowe Janusze* już ryczą - nastał czas rykowiska.

Mariusz przyniósł z obchodu starego pokemona, gdy w obozie gościła dwójka dzieci z babcią z Miszkowic. Oczy im się zaświeciły na myśl o pokemonie. Padły szybkie pytania, jaki? Pikaczu? [red. innych nazw nie znam]. I trochę po-pikapika-pikały w namiocie. Jakie było ich rozczarowanie, gdy zostawiony na koniec "pokemon", okazał się jakąś tam sikorą czarnogłówką, co z tego, że zaobrączkowaną w 2017 roku...

🌛 🌝 🌜

Zaobserwowano ciekawe zjawisko w namiocie kuchennym: chwilę po wyjeździe Kwacha w obozie pojawił się solidny zapas cebuli. A na ognisku powstały kalmary cebulowe🐙