czwartek, 26 września 2019
Pentada 53 (18-22 września 2019)
Wichura w pierwszych dniach pentady przyniosła osłabienie w liczbie ptaków (dmuchnięcie Buki w nocy 17/18.09 wywiało ptaki), ale udało się potem nadgonić i uzyskać fajny wynik 224 zaobrączkowanych ptaków z 33 gatunków (jeden z nich zostawił powyższą pamiątkę). Złapaliśmy też 86 retrapów i 7 kontroli.
Pierwsza dziewiątka tej pentady to:
1) pierwiosnek - 73
2) rudzik - 29 (wreszcie wyprzedził kapturkę)
3) kapturka - 24
4) czeczotka brązowa - 22
5) bogatka - 10
6) pokrzywnica - 8
7-8) śpiewak i modraszka - po 6
9) uszatka - 5
Nie często zdarza się, żeby w czołówce pentady zaklasyfikowała się sowa, a tym razem obrodziło uszatkami 😊 Trzy z nich złapały się jednego dnia - 18 września. Złapaliśmy cztery nowe gatunki dla tego sezonu: czubatkę (dopiero 7-ma na Bukówce), dwa pełzacze leśne (18. i 19.), pliszkę siwą i dwa kszyki. Z tych ostatnich cieszymy się bardzo - sezon jest bardzo mokry i widoków na miejsce na rozstawienie wacków nie ma. Są to więc prawdopodobnie nasze jedyne w tym roku siewki. To właśnie jeden z kszyków przyozdobił rękę kierownika Smyka (patrz: zdjęcie na początku).
Liczba zaobrączkowanych zimorodków wynosi już 23 😊 Powoli trzeba zacząć zwracać uwagę na późne obserwacje gatunków migrujących, ciekawym pod tym względem osobnikiem w tej pentadzie był świerszczak (19.09) i łozówka (22.09)
W tej pentadzie obóz nadal znajdował się pod kierownictwem Smyka (BSM), a ostatniego dnia przejęła go Sonia (SLA). W załodze pracowali: Sylwia, Kamil, Gosia S., Kamila, Boguś, a także na chwilę Ewelina z synkiem.
Jakiś czas temu dostaliśmy zdjęcie obozu zrobione przez Piotrka Jochymka ze skałek na Szczepanowskim Grzbiecie. Widać na nim dobrze wodne sieci, kawałek namiotu obrączkarskiego, parking oraz brak miejsca na wacki (co jest nadal aktualne).
Ciekawym zdarzeniem była wizyta straży pożarnej OSP, która (jak podaje obozowy przekaz) poszukiwała dzieci, ale w obozie była tylko Gosia S., która dzieckiem nie jest. Nie wiemy do czego straży potrzebne są dzieci.
Natomiast ostatniego dnia pentady objawił się nam przy namiocie kuchennym Szczur Paweł. Mieszka w kompoście, podkrada jedzenie z kuchni, był widywany w skrzynkach z piwem. Nie lubi cebuli ani skórek z chleba (wyjada miękką część kromki).
Na zdjęciach są oczywiście gacki, a nie opisany wyżej gryzoń 😋
Etykiety:
obóz Bukówka
Doktor nauk biologicznych - absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego. Współzałożycielka Śląskiego Towarzystwa Ornitologicznego. Jedną z moich największych pasji (oprócz czysto terenowej pracy przyrodnika) jest tworzenie obrazów-rysunków inspirowanych naturą
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecamy posta
Wrześniowe Kalibracje
Pod nieco zagadkowym tytułem opiszemy co ważnego dla światka obrączkarskiego wydarzyło się w pierwszych dniach września na Bukówce.
Popularne posty
-
Czeczotki: zwyczajna [flammea], tundrowa [hornemanni], brązowa [cabaret]. fot. Grzegorz Grygoruk Stali czytelnicy naszego bloga dos...
-
Zdjęciem wizytówką posta podsumowującego sezon 2023/24 koniecznie musi być, takie przedstawiające zaśnieżone podwórko stacji ornitologicznej...
-
W ostatnich dniach sierpnia dotarła do nas wiadomość, że Mirka już nie ma wśród nas. Nadal nie wierzymy, że już się więcej nie spotkamy w na...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz