Podczas odłowu odwiedzili nas czytelnicy naszych dzwońców - Stanisław z synami. Chłopaki odczytali już co najmniej 4 nasze dzwońce, przylatujące do ich karmnika oddalonego 3 km od Rudy Milickiej - w Czatkowicach. Cała trójka mogła przyjrzeć się jak wygląda proces obrączkowania.
Zaobrączkowaliśmy 42 ptaki z 9 gatunków, ale w sumie było jeszcze bardziej różnorodnie, bo złapaliśmy 12 gatunków (kowalik, sosnówka i sikora uboga miały już obrączki). Tym razem najliczniej zaobrączkowanym gatunkiem został mazurek, ale bogatka deptała mu po skokach.
Podczas tego odłowu złapał się wymarzony gil. Ten gatunek od samego początku sezonu odzywa się do nas z francuskim akcentem, siedząc na czubkach drzew, nie zbliżając się w pobliże sieci. Tym razem jedna z nich skusiła się podlecieć bliżej (dorosła samica).
Z innych ciekawych gatunków, zaobrączkowaliśmy raniuszka, takiego wykazującego cechy pomiędzy białogłowym a czarnobrewym (A.c.caudatus/A.c.europaeus) - nie miał czysto-białej głowy, ani wyraźnej brewki.
Przy okazji obrączkowania dzięcioła dużego rozmawialiśmy o niezwykłym dzięciolim języku i nie chodziło nam o jego dialekt, czy werblowanie, ale o to co znajduje się w jego dziobie 😂 i dookoła czaszki 😮 Poniżej rysunek przedstawiający położenie dzięciolego języka w jego głowie.
W tym odłowie w rankingu punktów Akcji Karmnik zajęliśmy 5 miejsce. Do czołówki zabrakło nam mniej niż 30 ptaków, ale zaobrączkowaliśmy najwięcej mazurków.
Najbardziej zazdrościmy zagranicznych wiadomości 😲
Kolejny odłów odbędzie się 10 lutego. Pytania dotyczące odłowu proszę kierować na adres: wrolor@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz