Start sezonu oraz pentada 49 (27 sierpnia - 2 września 2024) - Drużyna pierścienia

Przez lekkie zakrzywienie blogowej rzeczywistości niedawno zamknęliśmy obóz. Nastąpiła szybka zima, wiosna, lato i "dzień dobry, jesteśmy z powrotem" 😁
Hasło tegorocznego rozbijania brzmiało "bez spiny, na luzie" 😎 Ustaliliśmy dzień spotkania, każdy przyjechał jak mu wyszło. Jedni nie mieli kosy, inni jej mieć nie powinni, ale wieczorem można było uznać, że z sukcesem namioty stoją we właściwą stronę, a ognisko się pali do góry 💪💪💪

Na początku relacji dowiecie się jak przebiegały prace budowlane (czyli ogólnie życie obozowe), a w dalszej części o tym, co pojawiło się w sieciach.

Zgodnie z tytułem posta, zebrała się drużyna. Wieść niesie, że każdy z osobna nadjechał z tego samego kierunku, wyposażony w narzędzia oraz, co najważniejsze, chęć do pracy. Co prawda nie trzeba było nieść żadnego pierścienia, ale to dlatego, że mają to robić ptaki. My musieliśmy tylko dopilnować, żeby chętne ptaki pojawiały się w namiocie i odlatywały z pierścieniami, oraz żeby nikt z załogi nie był głodny (żeby przypadkiem nie zmniejszył liczby chętnych ptaków na poczet obiadu).

Przywódczynią drużyny była Emi (EBR), a wspierały ją Hania (HSZ) i Gosia (GPT). Pozostała część drużyny składała się z wielu osób, ale nie było momentu, żeby wszyscy byli w tym samym czasie w obozie. Skład osobowy wyglądał mniej więcej tak: Kwachu, Kuba, Tosiu, Kacper, Stachu (SRR), Basia, Ania i Kasia, Benek z posiłkami (grochówką, smalcem i karkówką), Boguś, Paulina, Natalia i oczywiście Rabuś. W niedzielę po tatę przyjechała Helenka z mamą - Hanią K.

Jak to było? Pierwszego dnia powstały namioty i została udrożniona* część suchego obchodu. Drugiego dnia został udrożniony* cały suchy obchód i powstały pierwsze sieci (w stanie zamkniętym). Trzeciego dnia już wszystkie sieci na suchym obchodzie stały. Została udrożniona* część mokrego obchodu i powstała część sieci. Czwartego dnia został udrożniony* cały mokry obchód i wszystkie podstawowe sieci już stały (sieci wróblacze na suchym i mokrym obchodzie). 

[* "udrażnianie" to takie eufemistyczne określenie na prace rozpoczynające się od  "Co tu się  odjaniepawliło?" na widok zimowej działalności rodziny bobrów, próbę rozpoznania starych miejsc w chaosie powalonych drzew, a potem rąbanie korytarza przez zwałowiska 😉]

Wreszcie został zmontowany jeden wacek i wyniesiony na błota (w miejsce obok żerowisk kszyków) oraz znalazł się śmiałek, który odnalazł Tron w heroicznych poszukiwaniach 😉 

      

  

 

 

💚💚💚

Po wykonaniu wszystkich zadań zleconych przez kierowniczkę, w nagrodę mogliśmy pobiec otworzyć sieci na obu obchodach 😁 Po godzinie ustawiła się kolejka ptaków, chętnych na posiadanie swoich pierścieni 💍 Pierwszym osobnikiem sezonu 2024 był gil 😊

Podczas pierwszej, niepełnej pentady tego sezonu (odławialiśmy ptaki przez 3,5 dnia z przepisowych 5) zaobrączkowaliśmy 296 osobników z 30 gatunków. Ponadto 40 ptaków pojawiło się w sieciach jako retrapy, odczytaliśmy też obrączki 15 kontroli = ptaków z lat poprzednich (w tym "seniorów" z sezonu 2019). Już pierwszego dnia odwiedziła nas także kapturka niosąca wiadomość od sąsiadów Czechów 😊

Pierwsza dziesiątka pentady:

1) pierwiosnek 👑 - 117

2) kapturka - 33

3/4) pokrzywnica i modraszka - 15

5) rudzik - 14

6) trznadel - 12

7) bogatka - 10

8/9) gil i kwiczoł - 7

10/..) zimorodek i śpiewak - 6

Bardzo ucieszyła nas pokląskwa - gatunek w Sudetach nierzadki, jednak na Bukówce goszczący dopiero 14 raz - poprzednio w 2018 r. (dzięki sprytnie ustawionej sieci zaobrączkowaliśmy wtedy aż 11 os.).

Zachwyt wzbudziła również efektowna kukułka - dopiero siódma dla Bukówki.

🌛🌟🌛🌟🌛

Pogoda sprzyjała klimatycznym kolacjom z ogniska, zatem otwieramy kącik kulinarny:

 

 

Karkówka made by Benek

I kilka zdjęć z kącika towarzyskiego na koniec:

 

GPT (+ statystyki ptasie HSZ)

PS: Pisałam, że było upalnie?