Około rok temu rozpoczęliśmy nowy projekt – obrączkowanie migrujących sów w krajobrazie rolniczym. To, co zaczęło się jako mała inicjatywa, przerodziło się w regularne działania mające na celu monitorowanie i badanie tych niezwykłych ptaków na Dolnym Śląsku.
Pomysł na projekt zrodził się w okolicach Wrocławia, gdzie zaobserwowaliśmy znaczną liczbę migrujących uszatek błotnych (Asio flammeus). Ten gatunek, znany z dalekich wędrówek, stał się dla nas inspiracją do rozpoczęcia badań nad trasami migracyjnymi, preferowanymi siedliskami i wyzwaniami, jakie napotykają sowy. Poprzez obrączkowanie, chcemy nie tylko lepiej zrozumieć te ptaki, ale również wspierać ich ochronę.
W czerwcu tego roku, po krótkiej przerwie, wznowiliśmy działalność i rozszerzyliśmy zakres projektu, włączając w nasze działania, nie tylko migrujące, ale i lęgowe sowy Dolnego Śląska. Oprócz uszatek błotnych zaczęliśmy obrączkować także inne gatunki występujące w krajobrazie rolniczym, takie jak uszatki (Asio otus) i płomykówki (Tyto alba).
Działania te objęły także doliny Łachy i Baryczy. W tym roku skoncentrowaliśmy się głównie na obrączkowaniu dorosłych ptaków i lotnych młodych, ale już przygotowujemy się na przyszły sezon, w którym planujemy obrączkować pisklęta w budkach lęgowych, które będziemy montować przez jesień i zimę. Z niecieprliwością czekamy, na efekty tych działań.
W ciągu ostatniego roku zaobrączkowaliśmy niemal sto sów. Większość z nich to uszatki (Asio otus), ale na drugim miejscu uplasowała się nasza ukochana uszatka błotna (Asio flammeus). Ten gatunek, z racji swojego trybu życia, budzi w nas szczególne zainteresowanie. Często chwytaliśmy także płomykówki (Tyto alba).
Warto także wspomnieć o zaobrączkowaniu dorosłej pójdźki (Athene noctua), gatunku, który uchodzi za rzadkiego mieszkańca Doliny Łachy. Myśleliśmy, że to nowe stanowisko dla tego regionu, odkryte przez Krzysia Koniecznego, lecz po rozmowie z rolnikami okazało się, że sowy mieszkają u nich od lat – najciemniej pod latarnią! Miejscowość ów, jest bowiem dobrze znana lokalnym ornitologom, ze względu na lubiane bocianie gniazdo, które się tam znajduje. Bardzo lubimy odkrywanie nowych stanowisk sów na dobrze znanych terenach 😊
Mamy nadzieję, że sowie działania będą się rozwijać. Pracujemy w kierunku wzmocnienia lokalncyh populacji sów poprzez wieszanie budek i koszy lęgowych – dziękujemy Krzysiowi Koniecznemu za zapoczątkowanie tej akcji w Dolinie Łachy! Przed nami jeszcze perspektywy na obrączkowanie migrujących i zimujących sów w nadchodzących miesiącach 😊
Tekst, zdjęcia i koordynacja projektu
MPD
I jeszcze klika zdjęć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz