W ostatnich dniach sierpnia dotarła do nas wiadomość, że Mirka już nie ma wśród nas. Nadal nie wierzymy, że już się więcej nie spotkamy w naszym świecie, nie siądziemy razem przy ognisku i nie zostaniemy zaskoczeni jego pomysłowością 😔
Jesteśmy wdzięczni, że wśród obozów, na które jeździł znalazła się Buka. Zawsze się cieszyłam na wspólny pobyt. Zastanawiałam się co nowego zbuduje 😊 Wiedziałam, że jest to jeden z załogantów, na którego można liczyć, a to ważne w życiu kierownika. Jestem pewna, że dużo satysfakcji dawało mu robienie tu rzeczy, które ułatwiały wszystkim życie obozowe. Jego pomysłowość była nieskończona. Mirku zapamiętamy Cię na zawsze jako Mirka Konstruktora, a cząstka Ciebie towarzyszy nam na każdym obchodzie 💚
Poniżej zdjęcia, na których udało się uchwycić Mirka (choć łatwiej było sfotografować efekty jego pracy) oraz wycinki z archiwalnych wpisów na bloga oraz kroniki, opisujących jego działalność obozową.
![]() |
Mirek i Marek prezentują innowacyjne kilki do sieci (10.08.2016) |
Haczyków używamy do dzisiaj, zostały przeniesione na kijki z bambusa. Kijków używamy na każdym obchodzie. Zabieramy je ze sobą na trasę obchodu, służą nam do opuszczania, podciągania sieci oraz poprawiania ich właściwego napięcia (a nie, że gdzieś przy sieci w krzakach leży krzywy badyl taki sam jak reszta patyków). No i w błocie można się podeprzeć 😁
![]() |
Pierwsza kabina prysznicowa (sezon 2016) |
sezon 2019 |