Jak zdarta płyta piszemy o jesieni, zaklinamy rzeczywistość, ale lato trwa. Październik wjechał w kalendarzu, a u nas nie było ani jednej nocy z przymrozkiem... Liście na drzewach zielone, fycole ciężko pracują, ale bez przymrozków nie dadzą rady zrzucić wszystkich liści z drzew.
Ta pentada była drugą pod względem liczby zaobrączkowanych ptaków w tym sezonie (a dziesiątą w historii Buki), a było ich 381 z 27 gatunków. Wszystko dzięki małym-zielonym :) Skontrolowaliśmy 107 retrapów (to też druga z najliczniejszych pentad pod tym względem) oraz 3 ptaki z poprzednich sezonów.
Pierwsza dziesiątka pentady wyglądała następująco:
1) pierwiosnek - 146 (drugi w kolejności najlepszy wynik PhyCol na Buce)
2) rudzik - 53
3) czyż - 41
4) kapturka - 29
5/6) modraszka i raniuszek - 13
7) bogatka - 12
8) gil - 9
9) kos - 8
10) kwiczoł - 7
Z ciekawostek w sieci były: jeszcze jeden pluszcz znad Złotnej, wodnik i dwie cyraneczki (nowy gatunek dla sezonu), a także ostatnie rokitniczki, trzcinniczki i dymówki.
Poniżej piękne pospoliciuchy 💚
Nad obozem kierowniczka MPD zaobserwowała rybołowa oraz tajemniczego sokoła:
No i już wiemy, że ptakiem tego dnia zostały cyraneczki, chyba drapieżne 😅Sieć "pluszczowa" znad Złotnej, po złapaniu ostatniego w tym sezonie pluszcza, została zdemontowana i przemianowana na "trznadlową" (ustawioną przy wejściu do obozu, w znanym trznadlowym miejscu). Poniżej filmik z wypuszczania pluszcza.
Sójka leci sadzić las |
👂👀👂
W pentadzie udział wzięły trzy zmiany: pierwsza kierowniczki Marceliny (MPD), składająca się z Mariusza, Asi, Zuzy, GPT, Kwacha, HSZ, Marzeny, Kasi, Magdy, Bożeny, Łukasza, Ani, Mikołaja i Weroniki; druga kierowniczki Oli (OWA) - Janek i Kacper; oraz trzecia - kierownika Pawła "Groszka" (PGR) - tu dalej zostaje Janek, a za Kacpra przybywa Szymon (zwiastun dobrej zabawy i symbol długich zakrapianych wieczorów) oraz Daniel. W międzyczasie odwiedziła nas rodzinna wycieczka z Niedamirowa, Piotrek Wasiak, Ania Kogut oraz Tosiu z rodziną 😊
Letnie leniwe popołudnie końca września |
Grupowe zdjęcie z przyszłą załogantką - Helenką 💗 |
Tosiu, dumny tata tłumaczy trasę obchodów |
Trudno nie przyznać, że tworzymy obozową społeczność, mamy swoich fanów oraz sprzymierzeńców, przyszedł taki czas, że doczekaliśmy się reformatora. Ma wiele dobrych pomysłów, tylko szkoda, że trafił na koniec sezonu 😔 Zaproponował też ruch protestancki - antymokroisuchoobchodowy. Może i znalazł swoich wyznawców, ale my będziemy twardo trzymać się konserwatywnego nazewnictwa. Jak trzeba to wezwiemy Bukę 😉Być może to wynik degustacji zbyt wielu różnych smaków nalewek 😅
[red.: od czasów zaburzenia poziomów wody na obchodach, pojawiają się problemy z nazewnictwem "suchy" i "mokry", ale zostaliśmy konsekwentnie przy nazewnictwie z początków Buki. To są nazwy utrwalone na gruncie historycznym :)].
🍜🍝🍕
Było gotowane:
Przepis Szymona na danie powyżej: Obiad zrobiliśmy z makaronu, cukinii, cebuli, pasaty, pomidorów, zielonego curry coconut milk, ciecierzycy, i czosnku.
Pyszna tarta szpinakowa od Marzenki |
A kto znalazł się po drugiej stronie zeszytu? Pewnie już zauważyliście, że jedną z kierowniczek pentady była Marcela. Otóż Marcela jest istnym obieżyświatem. Dużo czasu spędziła na naszym obozie jako załogantka, między innymi notując ptaki w obrączkarskim zeszycie. Teraz w końcu oficjalnie zasiadła na kierowniczym krzesełku, dyktując pomiary osobie zapisującej w zeszycie 😁 Zapraszamy na kolejne sezony 👍
Marcela w akcji |
Relację spisała GPT i HSZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz