środa, 14 stycznia 2015

Zimowa wizyta w Myśliborzu


Jak zwykle w Myśliborzu czekała na nas grupa myszołowów do obrączkowania. Niestety prawie wszystkie są znakowane na potrzeby ośrodka (wymagania RDOŚ), a nie dlatego, że kiedyś wrócą na wolność. Na szczęście inaczej jest z pewnym ciekawym gatunkiem, o którym za chwilę.
Oglądania i oznaczania myszołowów nigdy za wiele. Jest to bardzo ciekawy gatunek pod względem ubarwienia poszczególnych osobników. Ciekawy post o rozpoznawaniu młodych myszołowów znajdziecie na blogu Z notatnika przyrodnika - muzealnika

Fragment wpisu o myszołowie Z notatnika przyrodnika - muzealnika

Ciekawym gatunkiem tego wyjazdu był trzmielojad. Dorosła samica trafiła do ośrodka w lipcu, nie wiemy z jakich przyczyn tu się znalazła (niestety zdarza się, że ludzie dostarczają ptaki do azylu, a gdy nie ma akurat osoby opiekującej się ptakami informacja skąd?, dlaczego? ginie gdzieś po drodze) i zostanie do wiosny. Później, gdy będzie miała szansę sama się wyżywić, wróci na wolność.

Skrzydło od spodu
Ogon od wierzchu
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecamy posta

Wrześniowe Kalibracje

Pod nieco zagadkowym tytułem opiszemy co ważnego dla światka obrączkarskiego wydarzyło się w pierwszych dniach września na Bukówce.

Popularne posty