wtorek, 29 kwietnia 2014

Obrączkowanie "na życzenie" - Trzcinek, Wołek i Wrocek

Łabędzie jeszcze wysiadują, na chwytanie przy Stacji Ornitologicznej w Rudzie Milickiej czasu nie ma (kwiecień i maj, to okres najintensywniejszej pracy terenowej). Jednak pomimo chwilowego braku naszej obrączkarskiej aktywności udało się nawiązać ciekawe znajomości w Trzcinicy Wołowskej. 

W połowie kwietnia dostałam informację od Magdy Kieliszczyk, że w Trzcinicy czekają do zaobrączkowania młode puszczyki. Okazało się, że w budce lęgowej u Krzyśka Koniecznego zalęgła się para puszczyków -> Blog Krzyśka - Dbaj o bociany "Pod bocianim gniazdem"
Jak mogłabym nie skorzystać z takiej okazji? ;-) Pewnej soboty pod koniec kwietnia, udaliśmy się do Trzcinicy. Okazało się, że będziemy mieli liczną widownie, bo tego dnia w Centrum Przyrodniczym w Trzcinicy Wołowskiej odbywały się zajęcia terenowe ze studentami biologii UWr. Imiona dla sów wybrali uczniowie lokalnych szkół podstawowych (Wołek i Trzcinek), trzecie imię wybrali studenci. Dopiero podczas obrączkowania okazało się że sówki są trzy, a nie dwie.
Sowy dostały obrączki, zostały zmierzone, zwarzone i sfotografowane. Wszystkie były rudej odmiany barwnej. Następnie wróciły do swojej budki. 
 Blog Krzyśka Koniecznego "Trzcinek, Wołek i Wrocek"
O dalszych losach puszczyków można poczytać na blogu Krzyśka:
http://dbajobociany.pl/?p=4376
http://dbajobociany.pl/?p=4391
http://dbajobociany.pl/?p=4466

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecamy posta

Wrześniowe Kalibracje

Pod nieco zagadkowym tytułem opiszemy co ważnego dla światka obrączkarskiego wydarzyło się w pierwszych dniach września na Bukówce.

Popularne posty