Dziś potrzebna była interwencja:
samica, która została zaobrączkowana w lecznicy w Kątnej (tam trafiła z uszkodzoną nogą), zimę spędziła w Wiedniu, powróciła do Polski i nieszczęśliwie natrafiła na wędkarski hak z woblerem, który przebił jej skok. Na szczęście po oględzinach weterynaryjnych mogła wrócić do stada i swojego partnera.
Podróże łabędzicy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz