Strony
▼
środa, 10 października 2018
Kolejna smutna wiadomość o naszym bocianie
Nie
mają szczęścia nasze wielodzietne rodziny bocianów. Pisaliśmy o
pięcioraczkach z Wszewilk, z których jeden zginął na słupie
energetycznym koło gniazda, teraz podobna historia z pięcioraczkami z
Rudy Sułowskiej, samego serca Doliny Baryczy. Jeden z młodych wyruszył
na południowy wschód (zgodnie z trasą wędrówki wszystkich śląskich
bocianów, w stronę Turcji i przejścia wschodniego), jednak zginął na
Podkarpaciu na linii energetycznej średniego napięcia. Oszczędzimy wam
widoku szczątków, świadczących o tym, że bocian zginął kilka tygodni
przed jego odnalezieniem. Dziękujemy p. Beacie Chludzińskiej za
dostarczoną informację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz